Moje sprawdzone sposoby na walkę z przeziębieniem

Po wrześniowym powrocie po wakacjach do przedszkola przeczuwałam, że jakaś choroba to tylko kwestia czasu. I to niezbyt odległego. Przygoda z przedszkolem i obserwacje naszego jedynego, domowego przedszkolaka skutkują takim właśnie bogatym doświadczeniem. Jasne, że się nie myliłam.

Przeziębienie dopadło znienacka Julka, Frania i mnie. No, w zasadzie to można przyjąć, że ja chorowałam nielegalnie – przecież mamy nie chorują. Najdłużej, bo aż prawie 4 tygodnie walczył z chorobą Julek i niestety, co uznaję za porażkę, tym razem nie obeszło się bez antybiotyku. Wtedy to właśnie postanowiłam, że muszę wypracować nasz domowy sposób szybkiego reagowania na pierwsze objawy choroby, zanim zaraza jedna zechce się u nas zadomowić na dłużej. Trzeba wyciągać wnioski z tego, co się wydarzyło, uczyć się i dbać o to, aby historia nie powtórzyła się.

O naszych naturalnych metodach radzenia sobie z przeziębieniem pisałam już rok temu. Wiele z nich wprowadziliśmy na stałe do naszego stylu życia, jak np. codzienna obecność kiszonek w diecie, stosowanie zasad zdrowego odżywiania. Zdrowe tłuszcze w postaci ryb w diecie. Po cichu liczyłam, że skoro to już trzeci rok przedszkola to już musi być znaczna poprawa – że Franio wyrobił sobie odporność.  A jednak … skoro tylko zaczął się październik, katar ponownie spróbował się u nas rozgościć. Mając przygotowane na podorędziu kilka metod potraktowałam intruza szybkim kontratakiem. Ciekawi jesteście czy sobie poradziliśmy i czy wyszliśmy z tej konfrontacji zwycięsko? Tak, wygraliśmy tą bitwę. Od kiedy wypróbowałam tę metodę na Franku, sobie i Julku, wszyscy czujemy się pewniej, wiedząc, że w razie czego wyjdziemy zwycięsko z tej bitwy.

 

ANTYGRYPINA

 

Czy ktoś z was spotkał się kiedyś z tym terminem? Ja o słynnej antygrypinie z Termomixa słyszałam już prawie 2 lata temu. Jednak jak to zazwyczaj bywa, początkowo podchodziłam do niej z lekkim dystansem i rezerwą. W zasadzie, dopiero w tym roku po raz pierwszy zdecydowałam się ją zastosować. Muszę stwierdzić, że to działa, pod warunkiem, że zastosujemy ją już przy pierwszych objawach, czy wręcz podejrzeniach. Gdy czujemy, że jakiś wirus próbuje nas zaatakować i zastosujemy antygrypinę, to mamy ogromne szanse na wyjście obronną ręką z tego zagrożenia i nie dopuszczenie do rozwoju potencjalnej choroby. W najgorszym wypadku przebieg przeziębienia będzie na tyle łagodny i w zasadzie bezobjawowy, że praktycznie go nie zauważymy.

Czego potrzebujemy to stworzenia tej wspaniałej mikstury?

 

ANTYGRYPINAPRZEPIS Z TERMOMIXA

  • 1 ząbek czosnku
  • 1 obrany grejpfrut razem z pestkami
  • 1 obrana cytryna
  • 2 czubate łyżki miodu
  • 500ml wody

Ja do swojej dodaje jeszcze jedną pomarańczę i kawałeczek imbiru.

Wszystko razem miksujemy kilkakrotnie, na koniec uzupełniamy wodą. Popijamy lekko ciepłe. Trzeba pamiętać, że powyżej 37 stopni miód traci swoje właściwości. Pewnie zastanawiacie się , dlaczego grejpfrut z pestkami. Pestki grejpfruta to naturalny środek przeciwbakteryjny. Dodatkowo grejpfrut dzięki dużej zawartości witaminy C i bioflawonoidów wzmacnia układ odpornościowy. Przy obieraniu grejpfruta zostawiamy również tą białą błonkę co znajduje się pod skórką, to w niej właśnie znajdziemy najwięcej bioflawonoidów.

GAŁGAN CZOSNKOWY

 

Jak tylko pojawiają się pierwsze symptomy zbliżającego się kataru, a u chłopaków zwiększona częstotliwość kichania o zbliżającym się katarze właśnie świadczy . Na noc przy łóżkach chłopaków wieszam „gałgana czosnkowego”. Co to takiego? To nic innego jak rozgnieciony czosnek zawinięty w gazę. Rozgnieciony czosnek uwalnia allicyny, który działa jak naturalny antybiotyk wziewny. Jest to stara metoda do wspomagania walki z katarem i chorymi zatokami. Rozgnieciony czosnek poza allicyną, uwalnia jeszcze garlicyne, tioglikozydy, skordyniny A i B, olejki czy siarczki. Jedynym słowem gałgan czosnkowy działa poprzez aromaterapię czosnkową. I to od razu w miejscu wystąpienia infekcji

Do tego wszystkiego dokładamy zdrowe odżywianie, kiszonki w diecie jako naturalne probiotyki, sok malinowy do herbaty. U nas te wszystkie sposoby powstrzymują rozwój kataru w zalążku, nie pozwalając się infekcji rozkręcić.

Mam nadzieję, że szybko temat chorowania do nas nie powróci, jednak jeśli przeziębienie będzie próbowało nas ponownie zaatakować to ja już mam przygotowane sposoby na powstrzymanie go przed rozpanoszeniem się w naszym domu mam. A Ty wypróbujesz nasz sposób na walkę z pierwszymi objawami infekcji? Spróbuj, a polubisz. Każdy lubi smak zwycięstwa.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Follow by Email